Dzień dobry!

Hello!

Po latach rozmyślań, snucia planów (i wielokrotnego ich zmieniania), zbierania pomysłów i konsultowania ich z Wami – moimi niezastąpionymi doradcami – wreszcie JEST. Strona Pani Kowalskiej, a wraz z nią… dużo wszystkiego!

Kto mnie zna choć troszkę, wie, że prowadzenie zajęć z angielskiego jest dla mnie czymś tak oczywistym i niezastąpionym jak espresso o poranku.
Kto zna mnie trochę lepiej, prawdopodobnie wie również, że oprócz darzenia lekcji uczuciem absolutnym, lubię też zarwać nockę lub dwie nad tłumaczeniami.
A kto zna mnie już naprawdę długo, wie doskonale, że minimalizm nie jest moją mocną stroną, zaś miłości do kwiatów, kolorów i ptactwa wszelakiego (no dobrze, do kur zwłaszcza!) nie wyprę się nigdy. W końcu wiejskie życie do czegoś zobowiązuje… Ale o tym innym razem. 😉

Proszę się czuć jak u siebie i korzystać do woli. Postaram się – tradycyjnie – pomóc najlepiej jak potrafię. Sugestii i krytyki, jeśli trzeba, proszę nie szczędzić, a słów wsparcia i kciuków trzymania – tym bardziej!

Nadzwyczaj ciepłe pozdrowienia ślę w kierunku maturzystów, którzy od lat zajmują w mym korepetycyjnym sercu miejsce szczególne, ale tak naprawdę WSZYSCY pragnący rozpocząć naukę angielskiego, bez względu na wiek i bez względu na główną motywację, zasługują na słowa uznania, wszelkie wsparcie i nieskończony szacuneczek. :))) Bez Waszej pracy i determinacji moja praca (i pasja) nie miałaby sensu! Dziękuję!

Love,
M

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *